Arkadiusz Świętochowski Monter kadlubow okretowych w firmie Bright Futures, a College and Career Management Company
Napisany przez Aleksandra Świętochowskiego artykuł zatytułowany „My i Wy” jest nazywany manifestem programowym pozytywizmu i jest to nazwa jak najbardziej słuszna. Przede wszystkim zostaje w nim podkreślony szereg różnic, który dzieli młode pokolenie od tego starego, które wydaje się odchodzić w cień. Już w pierwszych akapitach podkreśla on, że młodzi są siłą przerażającą dla starych pisarzy. Jak sam stwierdza, nie mają oni poczucia winy, ale chęć manifestacji swojego zdania, poglądów, myśli im przyświecających. Takie przedstawienie ma posłużyć podkreśleniu, że młodzi kierowani są wyższymi wartościami – w przeciwieństwie do starych, którym to przyświecają jedynie pobudki osobiste. Młodzi wydają się być położeni w gorszej sytuacji. Są nieliczni, biedniejsi, mniej poważani. Jednakże nie boją się oni manifestacji swojego zdania, swojej opinii. Pokazują, że potrafią zająć stanowisko i dokonać tego w sposób niezwykle stanowczy. Autor odpowiada na zarzuty starszego pokolenia – młodzi posądzani są o brak poszanowania dla dokonań tych starszych. Jednakże podkreśla on, że nowe pokolenie żywi ten szacunek, jednakże nie ma zamiaru skupiać się na hołdowaniu przebrzmiałym ideałom. Używając metaforyki zachodu słońca, podkreśla, że czas aby starsi ustąpili miejsca młodym i dali im możliwość realizacji własnych założeń. Starsi pokazani są jako mur, który powstrzymuje siłę drzemiącą w młodych, moc, która niesie ze sobą zmiany. Takie ukazanie ustępującego pokolenia podkreśla kontrast – z jednej strony są biegnący młodzi, z drugiej zastygłe pokolenie starsze. Utwór ma na celu ukazanie ważnych różnic, a także zajęcie jednoznacznej pozycji przez młode pokolenie. Kontrastowość, a zarazem bezkompromisowość przekonań autora sprzyja przedstawieniu różnic pomiędzy pokoleniami jako ważnych i co najważniejsze – niemożliwych do pogodzenia. Autor zdaje się poddawać emocjom, jednakże to tylko podkreśla jego zaangażowanie oraz zapał do działania. Podejmuje polemikę, stawiając się na pozycji głosu pokolenia, które przeciwstawia się romantykom. Artykuł ten został opublikowany w roku 1871, w „Przeglądzie Tygodniowym” wydawanym we Warszawie. Rozwiń więcej
Explore historical records and family tree profiles about Marianna Świętochowski on MyHeritage, the world's family history network. Trusted by millions of genealogists since 2003 Trusted information source for millions of people worldwide
(ur. 1849, zm. 1938) publicysta, pisarz, ideolog polskiego pozytywizmu. Studiował w Szkole Głównej Warszawskiej i na Uniwersytecie Warszawskim, a także w Lipsku (doktor filozofii). W latach siedemdziesiątych publikował w „Przeglądzie Tygodniowym”, gdzie sformułował program polskiego pozytywizmu (1871 rok – artykuł „My i wy”). Redaktor i wydawca dziennika „Nowiny”, redaktor tygodnika „Prawda”. Opowiadał się za porzuceniem tradycji powstańczych i skupieniem się na kwestiach ekonomicznych. Podczas rewolucji 1905 roku założył Związek Postępowo-Demokratyczny, a rok później Towarzystwo Kultury Polskiej. Podczas I wojny światowej opowiadał się po stronie aliantów, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości związany do 1929 roku z Narodową Demokracją. Zajmował się działalnością naukową i pisarstwem. Olga Dymitruk (born Świętochowski) was born to Aleksander Świętochowski and Maria Świętochowska (born Czemerys). Aleksander was born in 1907. Świętochowski Aleksander (1849-1938) – polski historyk, publicysta i krytyk literacki, czołowy ideolog pozytywizmu warszawskiego – autor manifestu pozytywistycznego My i wy (1871) oraz takich utworów programowych, jak: Praca u podstaw (1873), Wskazania polityczne (1882); ponadto był redaktorem i publicystą takich pism, jak „Przegląd Tygodniowy”, „Nowiny” i „Prawda”; w 1904 r. założył Związek Postępowo-Demokratyczny, a w 1906 Towarzystwo Kultury Polskiej; tworzył dramaty o tematyce filozoficzno-moralnej i historiozoficznej, nowele oraz opracowania naukowe z zakresu historii idei.
Świętochowski was a journalist, literary critic, historian and philosopher—a founder and the leading ideologue of Polish Positivism. In 1871 he published in Przegląd Tygodniowy (The Weekly Review) a famous programmatic article of the Polish Positivists, " My i wy " ("We and You").
„Młodzi” uważali, że „narody ograniczone w wyborze swego bytu” powinny skupić się na dzieciach i młodzieży, rozwijać ich umiejętności i pogłębiać wiedzę. Dużą wagę przykładano także do pracy nad całą cywilizacją, przez co rozumiano walkę o postęp techniczny, badania przyrodnicze, fundusze na naukę. Pozytywiści propagowali zorganizowanie kampanii przeciw „starym przesądom”, czego ich przeciwnicy nie zamierzali znosić. Jak pisze prasoznawca okresu, „Starzy rewanżowali się „młodym” na różne sposoby. Nie mogli w warunkach cenzury rosyjskiej oskarżyć ich w prasie o rezygnację z idei niepodległości, ale chętnie widzieli w nich burzycieli tradycyjnej moralności, wręcz nihilistów moralnych, trywialnych materialistów” (J. Osica, Prasa, radio i telewizja w Polsce. Zarys dziejów, Warszawa 2001, s. 43). Różnice poglądów spowodowały, że do sporu włączyły się inne kręgi, a atmosfera polemik szybko nabrała cech sensacji i skandalu. Choć to raczej nie było zaplanowane, to na przykład „Przegląd Tygodniowy” skorzystał na publikacji artykułu My i wy, zwiększając swój nakład ponad pięciokrotnie (w 1868 roku ukazywał się w nakładzie 600 egzemplarzy, a w 1872 – 3000). Spór był medialnym wydarzeniem. Głośno komentowany był na przykład rysunek młodego złodziejaszka podpisany „mały pozytywista”, a opublikowany w „Kolcach”. „Starzy” na każdym kroku podkreślali złą reputację, młody wiek, „dziką charyzmę” publicystów „Przeglądu Tygodniowego”, opowiadając stale anegdotki o skradzionych pozostawionych w przedpokoju kaloszach, mimo iż „nie było tam żadnego pozytywisty”. Konflikt zakończył się dość szybko. Udział miała w tym cenzura, która zaczęła traktować prasowy organ „młodych” bardziej surowo, co – jak pisze Osica – „ograniczyło atrakcyjność jego drapieżnej dotąd publicystyki”. Czas także okazał się nieubłagany. Nie zakończył ekspansji młodopolskich idei, nie zatrzymał procesu starzenia się „młodych”, którzy w ostatnich dwudziestu latach XIX wieku trochę się zestarzeli. Spór dotyczący przyszłości nieistniejącej formalnie Polski, choć trwający zaledwie kilka dekad, odegrał jednak ważną rolę w precyzowaniu stanowisk ideowych, doskonaleniu form dziennikarskich i sposobów porozumiewania się z czytelnikiem. strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
Rota, Bitwa pod Grunwaldem, ośrodki jordanowskie, kinematograf, Wesele, Chłopi, Trylogia, My i wy, Hołd pruski, Nad Niemnem, Noc listopadowa. Eliza Orzeszkowa Henryk Sienkiewicz Jan Matejko Stanisław Wyspiański Maria Konopnicka Władysław Reymont Kazimierz Prószyński Henryk Jordan Aleksander Świętochowski
Ideologiczna dyskusja, nazwana sporem „starej” i „młodej” prasy zapisała się w dziejach literatury według Tadeusza Bujnickiego i Henryka Markiewicza jako jedno z najgłośniejszych wydarzeń dziennikarskich lat siedemdziesiątych XIX wieku. Dotyczyła przede wszystkim różnego stosunku do tradycji, religii, nauki, rozbieżnej oceny klas społecznych oraz funkcji literatury i sztuki. „Starzy”, reprezentujący tradycyjne, niechętne wszystkim nowinkom poglądy, zwolennicy szlacheckiego porządku, tradycji „białych dworków” i poddaństwa chłopów skupili się głównie wokół „Biblioteki Warszawskiej”, „Tygodnika Ilustrowanego” i konserwatywnej prasy galicyjskiej („Czas”). Ich ideowi przeciwnicy, wyznający wzory postępowe demokratycznego światopoglądu mieszczańskiego, krytykujący tradycjonalistyczny i zachowawczy obóz, mający złą opinię o przeszłości, potępiający wady narodowe, które doprowadziły do rozbiorów, a potem do klęski powstań: listopadowego i styczniowego - wystąpili przede wszystkim na łamach pisma agresywnego, napastliwego - tygodnika społeczno-kulturalnego „Przegląd Tygodniowy” (1866-1904). Publikowali także w tygodnikach „Niwa” oraz „Prawda”. „Młodych” reprezentował głownie „mistrz polemicznych tekstów” Aleksander Świętochowski – autor znanego manifestu programowego My i wy z 1871 roku. Postulował zerwanie z kurczowym trzymaniem się przeżytków szlachetczyzny, tradycyjnego sposobu życia i gospodarowania (T. Bujnicki, Pozytywizm, s. 62), a także skupienie się na racjonalizmie, materializmie, propagowanie idei Darwina, Colta, Milla czy Spencera. Jego współpracownikami byli Piotr Chmielowski, Julian Ochorowicz, Józef Kotarbiński, Feliks Bogacki, Bolesław Prus oraz Adam Wiślicki (redaktor i wydawca „Przeglądu Tygodniowego”). We wspomnianym artykule programowym My i wy Świętochowski podkreślił różnice pokoleniowe będące przeszkodą w wyznawaniu tych samych racji. Posługiwał się górnolotnym, ogólnikowym stylem, nie szczędząc swych ideowych antagonistów: „My jesteśmy młodzi, nieliczni, nie rządzący się widokami materialnych korzyści, uwolnieni z obowiązku hołdowania pewnym stosunkom i znajomościom, wypowiadamy swoje przekonania otwarcie, nie lękamy się sądu i kontroli, pragniemy ją rozciągnąć na wszystkich, pragniemy pracy i nauki w społeczeństwie, pragniemy wywołać siły nowe, zużytkować istniejące, skierować uwagę przed, a nie poza siebie – oto nasze wady. Wy jesteście starzy, liczni, krępowani między sobą tysiącem niewidzialnych nici, skradacie się ze swoimi zasadami nieśmiało, żądacie w literaturze spokoju, nieruchomości, każecie wszystkim patrzyć w przeszłość, szanować nawet jej błędy, chcecie, ażeby was, tak jak senatorów rzymskich, była zawsze jedna tylko liczba, ażeby was nikt nie sądził, nikt o nic nie upominał – oto wasza zasługa. Czy idąc tak odmiennymi drogami, możemy się spotkać kiedykolwiek i uszanować wzajemnie swoje cele? Nigdy! Wiemy to – między naszymi obozami popalone mosty, pozrywane groble” (A. Świętochowski, My i wy, „Przegląd Tygodniowy 1871). strona: - 1 - - 2 -
A fact from Aleksander Świętochowski appeared on Wikipedia's Main Page in the Did you know column on 16 March 2009, and was viewed approximately 1,509 times (check views). The text of the entry was as follows:
Porównanie manifestu napisanego przez Aleksandra Świętochowskiego z wierszem napisanym przez Adama Asnyka pokazuje podejście przedstawicieli dwóch pokoleń do pojawienia się nowych prądów, do wkroczenia na arenę młodych twórców. Artykuł Aleksandra Świętochowskiego stanowi manifest młodego pokolenia. Swego odbiorcę stawia on w opozycji do siebie i rówieśników. Kierując swoje słowa do pokolenia starszego nie boi się wypowiadać odważnych sądów i opinii, które mogą uchodzić za kontrowersyjne. Aleksander Świętochowski zalety pokolenia ujmuje jako wady. Przedstawia ludzi otwartych, nie nękanych przez układy i konwenanse, a przede wszystkim gotowych do nauki i rozwoju. Pokolenie starsze przedstawione jest jako to, które krępowane jest licznymi więzami – zasad, bezpiecznych rozwiązań i chęci spokoju. Młody twórca zauważa, że zawsze nadchodzi czas, w którym stery powinny przejąć osoby młode. Aleksander Świętochowski nie ujmuje osiągnięć starszym twórcom, pokazuje jednak, że młodzi ludzie gotowi są wnieść do życia społecznego nową jakość. Oskarża pokolenie starszych o niechęć do ustępstw i bojkotowanie prób wypowiedzenia własnego zdania. Tłumaczy także zachowanie młodych, które postrzegane jest jako zbytnia próżność i bunt. Zauważa, że młodzi ludzie pragną jedynie wyrazić swoje poglądy. Wiersz Adama Asnyka poza samą formą przekazu różni się również adresatem słów. Jak sam tytuł wskazuje, poeta zwraca się „Do młodych”. Pierwsze strofy to zachęta do działania. Młode pokolenie powinno być orędownikiem prawdy, poszukiwaczem nowych rozwiązań. Powinno być odpowiedzialne za obalenie fałszywych mitów. Jednak w tych działaniach nie można zapomnieć o tym, co minęło. Poeta apeluje do młodych o poszanowanie „przeszłości ołtarzy”. Pokazuje także, że dzisiejszych młodych ludzi spotka kiedyś podobny los co ich poprzedników. W postulatach przedstawionych w obydwu utworach można dopatrzeć się wielu podobieństw. Twórcy dostrzegają potrzebę wprowadzenia zmian, wejścia na scenę dziejów młodych ludzi. Podkreślają także szacunek do przeszłości, jednak Aleksander Świętochowski wielokrotnie zaznacza, że nie oznacza on ślepego poddania się normom głoszonym przez poprzedników. Warto również zwrócić uwagę, że przedstawiciel starszego pokolenia wie, że także i pokolenie młodych spotka to samo, co osoby, które tworzyły przed nim. Teksty, choć różnią się formą, zawierają podobne postulaty. Choć kto inny jest adresatem, można powiedzieć, że przekaz w dużej mierze jest analogiczny. Rozwiń więcej lEY3CX.
  • qucopw1qb4.pages.dev/373
  • qucopw1qb4.pages.dev/99
  • qucopw1qb4.pages.dev/265
  • qucopw1qb4.pages.dev/233
  • qucopw1qb4.pages.dev/67
  • qucopw1qb4.pages.dev/30
  • qucopw1qb4.pages.dev/119
  • qucopw1qb4.pages.dev/225
  • qucopw1qb4.pages.dev/66
  • a świętochowski my i wy